sobota, 16 stycznia 2016

We dwie ... jaśniej


Dzisiaj mam wenę aby napisać o lampach stołowych do salonu (table lamps) a dokładnie o lampach w parach. Skąd ta wena zapał i zachwyt? Bo zakupiłam i właśnie czekam na taką parkę :)



Lampy stołowe - zwłaszcza te eleganckie - to doskonały pomysł na uzupełnienie wyposażenia każdego pomieszczenia. Pasują wszędzie: w sypialni, gabinecie, korytarzu,  ale mnie najbardziej urzekają te duże,  doskonałe w formie lampy w salonie.

A jeszcze jak stoją sobie dostojnie we dwie na konsoli lub na stolikach przy krańcach sofy - to jest dopiero coś pięknego.

Lampy to także dobry sposób na dodatkowe doświetlenie wnętrza i stworzenie ciepłej, przytulnej, domowej atmosfery. Nie uzyskamy takiego efektu stosując obecnie modne podwieszane sufity lub wnęki sufitowe z oświetlaniem LED, węże ledowe, halogeny. Klimat i styl nowoczesnej  klasyki wprowadzą dodatki w tym stylu, a przede wszystkim właśnie lampy, które wyróżniają się detalem, doskonałością formy i proporcji. 
No sami powiedzcie - sa cudne! 













Mój wybór padł na ceramiczne spore (61 cm) dwie białe lampy. Ustawie je kiedyś w salonie - jeszcze nie wiem gdzie - bo nie mam, żadnej konsoli ani stolików pomocniczych, ale wiem, że będa tam pasowac jak ulał.
Ponadto nic nie stoi na przeszkodzie, aby szukać dla nich mebla ;)
Jest podobna trochę do tych z powyższego kolorowego zdjęcia - trochę bo brakuje kuleczki nad abażurem - ale za takie cuda płaci się słono - a ja bez kuleczki dam radę :)




Miałam wiele pomysłów z kolorami - może szare, może srebrne, błekitne lub biało-granatowe. Zdecydowałam sie na biel bo do każdego wnętrza będzie pasować - nawet jeśli zmieni sie koncepcja kolorystyki w pomieszczeniu - biel jest uniwersalna. Ewentualnie mogę zmienić abażur :)
Ah, jest tak prosta, że az piękna.
Mam nadzieję, że będę taka samo podekscytowana i szczęśliwa jak otworzę przesyłkę.

I jeszcze przypomniałam sobie, że  na strychu czeka tez parka mniejsza i delikatniejsza, wylicytowana dosłownie za parę złotych, z abażurem kremowym prostokątnym. Na pewno i dla nich znajdzie się miejsce :)





Pozdrawiam
ImS


żródło: pinterest, westwing

6 komentarzy:

  1. Piękne są, też uwielbiam takie parki. Mam piękną parkę z kuleczkami w sypialni i szukam czegoś na komodę w jadalni.
    Przepiękne są też lustra z trzeciego zdjęcia, choruję na takie już chyba ze dwa lata, ale ceny... echh...

    OdpowiedzUsuń
  2. rozumiem Cię doskonale, te lustra to bajka. Ja też jestem w ciągłym etapie poszukiwań pięknych luster w nie kosmicznej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka piekna symetria zawsze jest wyjątkowa. Też planowałam dwie piękne lampy po bokach kanapy na stolikach skończyłam z narożnikiem. Potem chciałam na komodzie ale tam zawisł niesymetrycznie kinkiet. Nic nie idzie po mojej myśli:(

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja i tak lubię Twoje wnętrza

    tez sie zastanawiam jak przemycić choć odrobinę symetrii do salonu i wymyśliłam symetrie w mini wydaniu-lampy, bo salon mam zupełnie nie nadający sie do kompozycji symetrycznych (pięciokontny;)a co z tego wyjdzie zobaczymy

    OdpowiedzUsuń
  5. Na drugim i trzecim zdjęciu super podłoga :) To jest może jakieś deski podpalane stąd?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładniutko- podobają mi się takie wnętrza. Ja właśnie debatuję z mężem - jaką podłogę wykonać u nas? Bo też szykujemy się na remont. Tutaj https://vipparkiet.pl znalazłam firmę, która wykonuje i montuje drewniane podłogi. Co o nich sądzicie? Macie jakieś doświadczenie z tą firmą?

    OdpowiedzUsuń